piątek, 21 listopada 2014

Dzień 34

Kurde czas leci... Już 34 dzień. Ciekawe ile jeszcze zostało do momentu, aż wstanę bez kul i na przykład przebiegnę się kawałek do tramwaju? W sumie to jak na razie jest bez zmian. Ciężko może oczekiwać jakiejś szybkiej poprawy - w sumie to nie mam co narzekać. Chodzę o kulach, jestem w jakimś stopniu samodzielny, więc może nie ma co marudzić.
Mogłem na przykład jak to w pierwszej wersji zakładano leżeć sześć tygodni na wyciągu, czyli teoretycznie za dwa dni bym wstawał. Masakra jak tylko o tym pomyśle - Nie marudzę...

Przed wypadkiem nigdy nie doceniałem dodatkowego oświetlenia w motocyklu. Zawsze myślałem, że standardowa lampa motocykla powinna wystarczyć, ale chyba patrzyłem oczami motocyklisty. Oczami osoby, która niemalże szuka motorów dookoła siebie. Zawsze staram się przepuścić, nie blokować swoim autem drogi innemu motocykliście. Momentami nawet mam odruch podnoszenia lewej ręki jak mijam jakiś motor. Teraz jednak jakbym miał mieć znów swój motor, to dołożył bym wszelkich starań, aby być jak najbardziej widocznym. Zarówno z przodu jak i z tyłu. Szkoda, że ta nauka dotarła do mnie dopiero po wypadku.

Drugą rzeczą o którą również bym zadbał jest wydech. Kiedyś zwrócił na to uwagę  - BaronVonGrumble w jednym ze swoich motovlogów. Oryginalny tłumik daje komfort jazdy, czasem się zdarza, że tłumik od nowości jest głośny, ale jednak nic nie zastąpi Akrapovic'a, Yoshimura czy innego wydechu, który jest po prostu głośny. Niesie to ze sobą na pewno konsekwencje w postaci posiadania za głośnego wydechu i spotkania z policją. Jednak może gdyby mój motor miał głośniejszy wydech to kierowca by mnie usłyszał i nie ruszył...?

3 komentarze:

  1. Heh, ja przez pierwsze 3 tygodnie mogłem poruszać się tylko na takim dyrektorskim fotelu na kółkach. Ale jak mi zdjęli gips z góry to też zaczęło się śmiganie o kulach:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Święta prawda, głośne wydechy ratują życie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Loud Pipes Save Lifes.

    Życzę zdrowia, też jestem po wypadku, ale na 125cc.

    OdpowiedzUsuń