środa, 31 grudnia 2014

Dzień 76

Wczoraj lekarz wyjaśnił mi jedną ciekawą rzecz. Mianowicie do tej pory myślałem że jak mnie zaboli staw przy jakimś większym ruchu to jest to znak ze coś jest nie tak - kość się nie zrasta, zaczyna się martwica. A okazuje się, że to zrosty mięśni mogą tak boleć.

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Dzień 74

Święta święta i po świętach chciało by się rzec... Cały okres świąteczny bardzo fajny ale męczący dla mojego biodra. Dużo się działo, mało odpoczywałem co w efekcie sprawiło, że noga zaczęła pobolewać. Wczorajszy odpoczynek przed telewizorem sprawił, że noga dziś wraca już do stanu z przed świąt.

środa, 24 grudnia 2014

Dzień 69

Ostatnie kilka dni to przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia. Pakowanie prezentów, dokupywanie brakujących i dużo dużo czasu z Synem i Żoną!

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Dzień 67

Byłem u fryzjera, wyglądam jak człowiek. Jeszcze wieczorem się ogolę i będzie szaleństwo. Święta już tuż tuż. Siedzę pakuję prezenty, podziwiam choinkę i cieszę się czasem spędzonym z Synem i Żoną. 

sobota, 20 grudnia 2014

Dzień 65

Piątek przyniósł kolejne dobre wiadomości. Neurochirurg po zapoznaniu się z moją historią medyczną, stwierdził, że nie wymagam dalszych konsultacji w poradni. Nie powiem cieszy mnie ten fakt. 

czwartek, 18 grudnia 2014

Dzień 63

Good news, good news! Wczorajsza wizyta u lekarza była mega pozytywna! Nie powiem, wchodziłem do pokoju doktora trochę zestresowany z obawą, że dowiem się jakiś złych rzeczy. Na szczęście okazało się, że idzie ku dobremu!

środa, 17 grudnia 2014

Dzień 62

Dziś wpis o trochę innym charakterze, a mianowicie o przystosowaniu mieszkania/domu dla osoby po wypadku/operacji. Temat zasugerowała ostatnio moja Żona podczas rozmowy o tym jak nasze mieszkanie się zmieniło po moim powrocie ze szpitala. Moment wypisu ze szpitala był jedną z lepszych rzeczy jaka mnie wtedy spotkała po wypadku, ale z drugiej strony opuszczam miejsce w pełni przystosowane dla osoby takiej jak ja, znajdującej się wtedy trzy dni po artroskopii stawu biodrowego.

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Dzień 60

Weekend za mną a na facebook'u liczba polubień przekroczyła magiczne trzysta #dziękuje! Patrząc na statystyki trzech ostatnich wpisów to średnio wypada 150 wyświetleń na post. Mega mnie to cieszy i mobilizuje do dalszego pisania i tworzenia bloga.

piątek, 12 grudnia 2014

Dzień 57


Dziś wpis trochę inny niż wszystkie. Zebrałem filmy jakie powstały pod koniec tego sezonu w całość i wyszło jakieś dwie i pół minuty filmu okraszonego moim zdaniem dobrą muzyką. Pod koniec samego filmu mały bonus w postaci mojej trzecie próby nagrania videobloga. Nie wiem czy pisałem wcześniej ale we wrześniu próbowałem zacząć nagrywać motovlogi. Życie jednak bywa przewrotne i zamiast do Was mówić to piszę. 

środa, 10 grudnia 2014

Dzień 55

Za mną wyprawa do szpitala. Czuję się trochę rozczarowany, choć tak naprawdę to sam nie wiem czego się spodziewałem. Na dworze zimno, drzewa białe, a ja jadąc do szpitala chyba spodziewałem się bardzo dobrych wiadomości choć wiedziałem, że raczej nic odkrywczego to mi lekarz dziś nie powie.

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Dzień 53


Dziś wpis sponsorowany przez Michała, a konkretnie przez jego komentarz. I tak naprawdę trudno mi się nie zgodzić z tym, co napisał Michał. Na początku bardzo dużo się działo, wiele rzeczy było dla mnie nowe: pobyt w szpitalu, operacje czy chodzenie o kulach. Teraz tak naprawdę to wszystko zwolniło. Dzień do dnia podobny, ale myślę, że  nie mam co narzekać. Nie powiem od czasu do czasu złapie mnie zły nastrój, czy jakaś głębsza refleksja. Ale to szybko mija!

piątek, 5 grudnia 2014

Dzień 50

Czas szybko leci, już 50 dni po wypadku. Ze stawem mam wrażenie trochę lepiej, mniej boli w ciągu dnia jednak dla równowagi boleć zaczynają kolana, w szczególności lewe, które to teraz dźwiga cały ciężar ciała. Prawe natomiast mam wrażenie zaczęło boleć z braku obciążenia i zastania.

wtorek, 2 grudnia 2014

Dzień 47

Przeglądając statystyki bloga zobaczyłem, że sporo gości przybywa do mnie z pewnego forum motocyklowego. Oczywiście nie omieszkałem zajrzeć na forum i ku mojemu zdziwieniu ktoś założył temat z linkiem do mojego bloga. Nie mam nic przeciwko temu, bym powiedział wręcz przeciwnie  #dziękuje. Miło, że ktoś miał chęci i ochotę aby założyć specjalnie temat o moim blogu. Jednak coś na tym forum przykuło moją uwagę szczególnie...

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Dzień 46

Weekend za mną... Najlepszą wiadomością jest to, że zastrzyki przeciwzakrzepowe się skończyły! Wczoraj był ostatni i bardzo się z tego cieszę!! W sumie od dziś nie biorę już żadnych leków.