poniedziałek, 16 lutego 2015

Dzień 123

Czas płynie... O czym dziś? Na pewno o rehabilitacji, bo jest w trakcie i jeszcze trochę potu zostawię na podłodze kliniki. O pewnych zmianach w środkach lokomocji. I na sam koniec o samym blogu. 

poniedziałek, 9 lutego 2015

Dzień 116

Czas leci... Jest lepiej bym powiedział, że nawet dużo lepiej. Do odstawienia kul potrzebuje tylko aby zniknął śnieg. Tak jak pisałem poprzednio rehabilitacja coraz cięższa. Ćwiczenia niby te same ale z odważnikiem 6 kg "smakują" inaczej.

wtorek, 3 lutego 2015

Dzień 110


Zakwasy... Dawno Was nie miałem ale jak już przychodzicie to z dużym wejściem. Teraz zamiast chodzenia o kulach chodzę jak poparzony o kulach. Wszystko od pasa w dół mnie boli. Nie jest to straszny ból, coś raczej na styl przetrenowania.