poniedziałek, 1 grudnia 2014

Dzień 46

Weekend za mną... Najlepszą wiadomością jest to, że zastrzyki przeciwzakrzepowe się skończyły! Wczoraj był ostatni i bardzo się z tego cieszę!! W sumie od dziś nie biorę już żadnych leków.


Nagrałem na życzenie Mateusza film o tym jak schodzę i wchodzę po schodach z użyciem kul. Mateusz jest też po wypadku na moto (cross) i widocznie jego rehabilitant o tym elemencie nie wspomniał. Ciekawie to musiało wyglądać jak na klatce schodowej w bloku w kasku schodziłem i wchodziłem po schodach. 

Na szczęście udało się za pierwszym razem i w międzyczasie żaden z sąsiadów nie wychodził z domu. Mam nadzieję, że film Mateuszowi pomoże. Trzymaj Się Kolego!

Nie wiem czy pisałem o tym wcześniej ale zaczyna mi dokuczać coraz bardziej prawy kciuk. Po wypadku nie zrobili RTG palca bo po "obmacaniu" stwierdzili, że nie jest złamany najwyżej stłuczony. Ja natomiast mam wrażenie, że staw w kciuki prawej ręki jest dwa razy większy niż w lewej. W przyszłym tygodniu mam wizytę u ortopedy to może coś zaradzi na to.

Moja domowa rehabilitacja zalecona przez fizjoterapeutę wkroczyła na kolejny poziom. Zacząłem używać gumowych taśm aby zwiększyć opór przy ćwiczeniach. Wszystko fajnie ale chyba trochę przesadziłem, bo wieczorem noga dawała o sobie znać. Muszę chyba trochę mniej napinać te gumy.

W wielu wiadomościach czy komentarzach przewijało się pytanie jaki motor miałem. Oto odpowiedź:


Moto Guzzi Nevada 750. Tu akurat zdjęcie z wycieczki do stolicy.

2 komentarze:

  1. Gdzie filmik? :)
    Trzymaj się, szybkiego powrotu do zdrowia :) A blog? Świetna robota! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki bardzo za życzenia!

      Co do filmu, to był robiony dla Mateusza. Nie wiem czy jeszcze komuś nauka chodzenia po schodach była by przydatna. Zapewniam Cię film nie jest porywający!

      Pozdrawiam
      Pinlock

      Usuń