Weekend za mną! Chyba trochę za dużo chodziłem o kulach bo noga trochę
bardziej boli, dlatego dziś dzień leżenia. Żona powędrowała do pracy,
Syn ma opiekę więc ja mogę odpoczywać. Plan na dziś, raczej
nieszczególny. Muszę trochę nadrobić korespondencji mailowej,
pozałatwiać
sprawy z pracą.
Weekend bardzo fajny, rzekłbym domowy. Fajnie tak móc się przemieścić z
pokoju do pokoju. Dużo więcej możliwości spędzenia czasu. Miałem trochę
wizyt #dziękuje. Co poza tym... Za parę dni mam wycieczkę do szpitala na
zmianę opatrunku, mam nadzieję jednak, że skończy się to zdjęciem szwów.
Jak mi ich nie zdejmą to będę musiał jechać jeszcze raz, co raczej
średnio mi pasuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz