czwartek, 6 listopada 2014

Dzień 16

Pierwsza noc w domu. Cisza, spokój, wygodne łóżko, nikt nie hałasuje, nie otwiera drzwi, nie przeszkadza. Lekarz na koniec pobytu w szpitalu pozwolił mi spać, nie tylko na plecach, ale również na brzuchu i boku. Rewelacja, po dwóch tygodniach spania tylko na wznak daje to wiele nowych możliwości! Trochę się budziłem nie powiem, raz chyba nawet obudziłem się na prawym boku co teoretycznie jest mi zakazane.

Ogólnie to powinienem leżeć, ale wierzcie mi ciężko jest to zrobić po dwóch tygodniach na łóżku. Poruszanie się o kulach daje dużo możliwości. Choć czuję się jeszcze trochę niezbyt pewnie, czasem mam wrażenie że ja idę do przodu, lewa kula w bok a prawa do tyłu. Staram się nie chodzić za dużo, strategicznie mam porozstawiane krzesła w mieszkaniu, tak abym na przykład u Syna mógł siedzieć i się trochę nim zająć. Tak samo w kuchni i łazience.

Noga boli, tzn jest to ciągły taki sam ból. Nie jest to ból, który powala, jednak cały czas przypomina mi ażebym na przykład nie wstał bez kul czy za bardzo ruszał nogą. Jednak kiedy mój Syn podchodzi i swoją polszczyzną mówi "Tata emną" to bardzo ciężko mu odmówić.

Co jeszcze... W domu na pewno jest lepiej! Ciężko mi trochę pogodzić się z tym, że mało mogę zrobić, czy pomóc ale to chyba wszystko przyjdzie z czasem... Mam dwójkę najbliższych osób wokół mnie co daję mi dużo siły!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz