Noc słaba, noga boli bardziej w nocy niż w dzień. Poranek standard ostre
światło w oczy i komunikat: muszę temperaturę zmierzyć. Potem mały
kwadrans i to samo, tylko że łóżka poprawiają.
Z newsów to mogę siedzieć, tzn. siedząc leżeć. W agendzie na dziś parę wizyt, zobaczymy co dzień przyniesie.
Za bardzo okna nie widzę, ale z tego co mówią to jesień idzie. Podobno zimno!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz