piątek, 8 maja 2015

Dzień 205


Piąteczek a w raz z piąteczkiem dobre wieści nadchodzą. Słońce świeci, noga mniej boli w weekend moto bazar, w między czas entertainment mojego syna. Czego chcieć więcej? Myślę, że znalazł bym parę rzeczy...

Co z nogą? Z nogą coraz lepiej co potwierdziła moja rehabilitantka Zosia. Nie powiem trochę mnie to zdziwiło kiedy to podczas rehabilitacji podeszła i ni stąd ni zowąd stwierdziła, że mogę już nie przychodzić. Na początku żartobliwie odpowiedziałem, że ma mnie już dosyć i że wystarczy tych spotkań. Jednak Zosia z całą powagą odpowiedziała, ze jak dla niej to z nogą od strony pracy fizjoterapeutki jest już ok i mogę trening z nią zamienić na trening na przykład na siłowni. Powiedziała, że mogę się pojawić od czasu do czasu tak w ramach kontroli, bądź zareagowania na jakiś ból. Zasugerowała jeszcze jedno badania, którego to nazwy nie pamiętam ale chodzi w nim o zmierzenie mocy mięśni w obu nogach. Wynik tego badania będzie pomocny w zniwelowaniu ewentualnych dysproporcji mięśniowych między nogami.

Co do bóli które jeszcze odczuwam (głownie rotacyjne) to powiedziała, że muszę powoli zacząć je przełamywać. Co to oznacza? Oznacza to,  ze po treningu muszę te mięśnie bardziej rozciągać, co sprowadza się do przekracza bądź utrzymywania granicy bólu. Oczywiście wszystko z zachowaniem rozsądku. Po pokazaniu w jakiej pozycji odczuwam ten ból Zosia wymasowała nogę po czym przy tej samej pozycji ból był już o wiele mniejszy. Wniosek taki, że jest to problem mięśniowy.

Nie powiem ucieszyło mnie to co powiedziała, jednak z drugiej strony to będzie mi brakować tych wizyt w klinice. Tak jak pisałem w którymś poście wcześniej fizjoterapeuci dają zastrzyk energii i pozytywnego nastawienia, że będzie dobrze bądź jeszcze lepiej. WIELKIE DZIĘKI ZOSIA!!

Ciekawej sytuacji doświadczyłem dziś z moim blogiem. Mailowałem z dawnym znajomym i w którymś mailu doszliśmy do mojego wypadku, po szczegóły odesłałem kolegę na adres blog'a i co się okazało w odpowiedzi dostałem:

Można by rzecz, ze pierwszy raz mój blog do mnie wrócił. Miłego weekendu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz